Najnowsza problematyka technik alternatywnych skupia się na poszukiwaniu nowych tematów adekwatnych do sytuacji z XXI wieku, rozwoju cywilizacji, nauki i oczywiście sztuki. Nie ma sensu powrót do tematyki z XIX wieku. Co zatem proponuje Cichoszewska?
Korzystając z techniki podwójnej ekspozycji i świetnie panując nad techniką mokrego kolodionu pokazuje nam prace, które ujawniają zagadkową strukturę nie tylko form geometrycznych, które są niekreślonym, posępnym krajobrazem, ale przybliżają nas do wyobrażeń odległych planet, w tym Księżyca, może Słońca?
Dalsza część cyklu pokazuje zaburzony/zniszczony pejzaż, co wpisuje się w metaforykę antropocenu będącego laicką formą postapokalispy, której groźba co prawda pojawia się cyklicznie w kulturze europejskiej, ale nasz czas może być ostateczny.
Atrakacyjność tego cyklu polega na tym, że dostrzec można w nim tradycję sztuki geometrycznej, w tym minimal-artu i konceptualizmu. Pejzaż i jego struktury służą do tworzenia zaskakujących układów wizualnych, rozszerzających tradycję fotografii pejzażowej. Kiedy patrzę na te piękne i melancholijne prace przypominają mi się zdecydowanie bardzie konceptualne fotografie Zygmunta Rytki i cykl Twoone Grzegorza Zygiera.
Jestem bardzo pozytywnie zbudowany tymi pracami, które trzymając się reguł specyficznej i niełatwej techniki pokazują, że możliwe jest rozszerzenie ideowe mokrego kolodionu o tradycję abstrakcji geometrycznej i niegeometrycznej, a to bardzo wiele.
Czarno-białe wydruki często w formie dyptyków zestawione z pracami na szkle bardzo dobrze pokazują klasyczny temat w szerokim kontekście estetyczno-wizualnym: czym jest ziemia i jej forma?
Zawarta w pracach tzw. estetyka błędu bardzo je wzbogaca. Wszystko wskazuje na to, że Artystka otworzyła dla dawnej techniki nowe i atrakcyjne przestrzenie wizualne.
I jeszcze jeden aspekt: Artystka kształtuje fotografowaną materię jak formę rzeźbiarską. Tworzy z niej niezwykłe formy wizualne. Raz są jakby cielesne, innym razem kamienne. Ale jest tu też czytelna aluzja do naszej egzystencji, jak i niezmierzonych przestworzy wszechświatów. Cichoszewska otwarta jest też na próbę zgłębiania odwiecznych problemów metafizycznych.
~ dr Krzysztof Jurecki, krytyk, kurator i historyk sztuki, członek honorowy ZPAF i AICA
Monika Cichoszewska
Fotografuje wielkoformatowymi aparatami oraz camera obscura. Jest zwolenniczką pracy w ciemni, procesów manualnych i chemicznych w fotografii. Szczególne miejsce w sferze jej zainteresowań́ zajmuje technika Ambrotypii, którą wybrała jako medium przekazu artystycznego. W 2017 roku znalazła się w gronie wybranych w międzynarodowym konkursie DEBUTS 2017. W 2021 roku otrzymała główną nagrodę „WYSTAW SIĘ w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. Jej prace były wystawiane na wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce, Francji, Portugalii, USA, Portugalii i Hiszpanii, a między innymi w VI Piotrkowskim Biennale Sztuki, XII Biennale Fotografii Górskiej, 7 Brzeskim Festiwalu Fotografii Otworkowej, gdzie zajęła II miejsce, na Festiwalu OFFO, na Foto Open 2021 FotoArtFestiwalu w Bielsko Białej jako finalistki, Festiwalu w Technikach Dawnych BWA Kielce oraz „Kontaktach” BWA Jelenia Góra.
Godziny otwarcia wystawy:
Poniedziałek - Piątek; 12.00 - 18.00
Sobota - Niedziela; 10.00 - 20.00